Aktualności - Archiwum
Rozmiar czcionki
-
Dziś pogrzeb gen.bryg. Kazimierza Gilarskiego
Dziś o godzinie 10.00 w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiona zostanie msza pogrzebowa tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem dowódcy garnizonu Warszawa, gen.bryg. Kazimierza Gilarskiego. Stamtąd kondukt uda się na cmentarz. Generał spocznie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. „Dziś żegnamy wspaniałego, mądrego i dobrego człowieka, doskonałego żołnierza, ale dla mnie przede wszystkim odszedł mój wieloletni przyjaciel, ktoś, kto w moim sercu i pamięci pozostanie na zawsze.” Takimi właśnie słowami żegna i jednocześnie wspomina generała, Komendant Rejonowy Policji Warszawa VII mł.insp. Dariusz Pergoł.
Dodano: 24.04.2010 -
Zatrzymany za kradzież kabli
Najpierw w jednej z piwnic kryminalni ujawnili pokaźną ilość przewodów elektrycznych. W dalszej kolejności, w zasadzie chwilę później, zatrzymali złodzieja kabli. Ustalili, gdzie mężczyzna zdobył swój łup i co zamierzał z nim zrobić. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę około 2500 złotych. 23-letniemu Grzegorzowi L. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dodano: 24.04.2010 -
Poszukiwany, ale nie tylko...
Zatrzymany przez wywiadowców 26-letni Marcin M. miał na swoim koncie kilka przewinień przeciwko prawu. Po pierwsze samochód, którym jechał nie posiadał aktualnych badań technicznych, po drugie mężczyzna kierował nim, pomimo tego, że nie posiadał uprawnień, po trzecie prowadził auto pod wpływem działania narkotyków, po czwarte za paskiem spodni ukrywał zawiniątko z 1,5 grama marihuany, a po piąte Marcin M. był poszukiwany nakazem doprowadzenia.
Dodano: 24.04.2010 -
Wykorzystał otwarte drzwi
Chwycił za klamkę i drzwi się otworzyły, w mieszkaniu nikt nie zwrócił na to uwagi, z wiszącej obok wejścia kurtki wyjął telefon komórkowy w etui, po czym niepostrzeżenie wyszedł. W taki właśnie sposób 41-letni Maciej S. dokonał kradzieży. Zatrzymali go niedługo później policjanci z patrolówki. W jego mieszkaniu odnaleźli najpierw w śmietniku etui, a potem w kieszeni telefon. Teraz mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Dodano: 23.04.2010 -
Zatrzymani złodzieje i paser, odzyskane mienie
Najpierw było zgłoszenie kradzieży roweru górskiego o wartości 1000 złotych, potem kilka szybkich ustaleń i sprawdzeń policjantów pionu kryminalnego komisariatu w Rembertowie, potem trafne typowanie i na koniec zatrzymania. W ręce funkcjonariuszy wpadło dwóch złodziei i paser, a do tego wszystkiego policjanci odzyskali rower, który powrócił już do właściciela. A wszystko zaledwie w niespełna dwie doby.
Dodano: 23.04.2010 -
Ukradł i wpadł
Spodnie, kurtkę, ser i kilka tabliczek czekolady ukradł z marketu 45-letni Józef S. Mężczyzna sądził, że uda mu się niepostrzeżenie wymknąć ze sklepu ze wszystkimi skradzionymi towarami. Bardzo się pomylił. Ochroniarze ujęli go tuż a linią kas, a po chwili policjanci zatrzymali. Odpowie za kradzież, grozi mu do 5 lat więzienia.
Dodano: 22.04.2010 -
Rozbój w samochodzie
Na widok policjantów odrzucił na ziemię 2 karty bankomatowe. Wywiadowcy od razu zainteresowali się Arturem F. Po nitce do kłębka dotarli do samochodu, w którym przed chwilą doszło do rozboju. Okazało się, że 26-latek napadł poznanego chwilę wcześniej mężczyznę, którego zresztą sam zaprosił do wspólnego wypicia piwa. Ukradł mu między innymi zabezpieczone przez funkcjonariuszy karty bankomatowe. Usłyszał zarzut rozboju.
Dodano: 22.04.2010 -
Nie chcieli być zatrzymani
Jeden z poszukiwanych otworzył drzwi dopiero w momencie, kiedy zobaczył gotową do działania Straż Pożarną, drugi z kolei myślał, że zdąży uciec przed policjantami i wybiegł z domu bez butów. Kryminalni zatrzymali kolejne dwie osoby poszukiwane. 31-letni Michał Z. i 42-letni Dariusz M. trafili już do aresztu.
Dodano: 22.04.2010 -
Ukrył się w pawlaczu
Ukrywał się od grudnia 2009 roku. Ma do odbycia karę 2 lat więzienia. Kiedy policjanci wydziału kryminalnego zapukali do drzwi mieszkania, w którym przebywał, niewiele myśląc ukrył się w pawlaczu. Niestety nie zmieścił się tam cały. Czujni funkcjonariusze bardzo szybko dostrzegli wystające z szafy części garderoby mężczyzny. 44-letni Wojciech W. trafił już do aresztu.
Dodano: 21.04.2010 -
Handlował narkotykami, teraz za to odpowie
Kryminalni zrealizowali jedną z informacji dotyczących handlu narkotykami. Zebrali wszystkie docierające do nich sygnały, potem je sprawdzili, zweryfikowali i potwierdzili. Na zakończenie odwiedzili mieszkanie dealera, 20-letniego Marcina C., zatrzymali go, a dodatkowo zabezpieczyli jeszcze 0,5 grama marihuany. Mężczyzna usłyszał już 2 zarzuty.
Dodano: 21.04.2010