Groził, bo nie pogodził się z rozstaniem
„Jeśli nie chcesz być ze mną, to nie będziesz z nikim, nie dam Ci żyć!” Takimi słowami zatrzymany przez patrolowców 41-latek poprzedzał groźby utraty życia, które kierował do swojej byłej konkubiny. Wobec mężczyzny zastosowano już w przeszłości zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej, ten jednak nie zaprzestał jej nachodzić i nadal groził. Dziś w prokuraturze zostanie podjęta decyzja o jego dalszym losie.
Patrolowcy zostali skierowani na interwencję domową. Pomocy wzywała kobieta, którą nachodził w mieszkaniu jej były konkubent.
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że mężczyzna codziennie przychodził do niej, wykrzykiwał, że ją zabije, czasami utrudniał jej wejście do mieszkania, innym razem wymuszał wpuszczenie go do środka. Przez cały czas groził śmiercią. W przeszłości wobec 41-latka zastosowano już zakaz zbliżania się do byłej konkubiny. W obecności policjantów mężczyzna wykrzykiwał do kobiety, „Jeśli nie chcesz być ze mną, to nie będziesz z nikim, nie dam Ci żyć!” Funkcjonariusze zatrzymali 41-latka. Trafił do policyjnej celi.
W wydziale dochodzeniowo-śledczym policjanci przesłuchali pokrzywdzoną, zebrali materiał dowodowy, który stał się podstawą do przedstawienia zatrzymanemu zarzutu kierowania gróźb karalnych. Dziś o dalszym losie podejrzanego zdecyduje prokurator.
nadkom. Joanna Węgrzyniak