Marihuana w metalowym kuferku
Wywiadowcy zabezpieczyli 0,7 grama marihuany. Susz znajdował się w zamkniętym metalowym kuferku w bagażniku opla astry. Kluczyk do kuferka miał kierowca samochodu w swoim portfelu. 18-letni Patryk M. twierdził, że nie ma pojęcia skąd narkotyki znalazły się w tym miejscu, tłumaczył, że nie zaglądał do bagażnika od wakacji. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Przed 22.00 wywiadowcy interweniowali wobec czterech osób siedzących w zaparkowanym oplu.
Policjanci wylegitymowali całą czwórkę i przeprowadzili kontrolę pojazdu. W pierwszym momencie wszystko wydawało się być w porządku. Sytuacja zmieniła się, kiedy stróże prawa zaglądnęli do bagażnika. Tam znaleźli metalowy kuferek służący do przechowywania płyt CD. Pudełko było jednak zamknięte na kluczyk. Ten z kolei kierowca miał w swoim portfelu.
Na polecenie policjantów, by otworzył kuferek wpadł w popłoch i od razu zaczął się tłumaczyć, że nie zaglądał tam od wakacji i nie ma pojęcia, co może znajdować się wewnątrz. A wewnątrz wywiadowcy znaleźli i zabezpieczyli zawiniątko z folii aluminiowej wypełnione zielonym suszem. 18-letni Patryk M. próbował udawać, że nie wie skąd substancja ta wzięła się w bagażniku jego samochodu. Mężczyzna został zatrzymany.
Dochodzeniowcy przedstawili mu zarzut posiadania 0,7 grama marihuany, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.