Wyszedł z więzienia i wpadł
Dzień po wyjściu z więzienia wspólnie z dziewczyną wynajął domek na terenie campingu, niedługo później okradł tamtejszą recepcję. Zabrał stamtąd wszystko, co tylko się dało, pieniądze, telefony komórkowe, ładowarki, aparat fotograficzny i inne drobiazgi. Wojciech K. wpadł w ręce wywiadowców w zasadzie tuż po zdarzeniu. Udało się też odzyskać skradzione przedmioty. Teraz mężczyzna odpowie za kradzież.
Policjanci z wywiadu podczas służby pełnionej na terenie Grochowa zostali poinformowani o kradzieży, do której doszło na terenie campingu. W zasadzie od razu udali się na miejsce zdarzenia.
Ustalili, że okradziona została recepcja. Sprawca zabrał stamtąd wszystko, co tylko wpadło mu w ręce, stare telefony komórkowe, ładowarki, aparat fotograficzny, 100 złotych oraz kilka innych drobnych rzeczy. Stróże prawa od razu przystąpili do działania i w bardzo krótkim czasie znaleźli złodzieja, a także odzyskali i zabezpieczyli kradzione przedmioty. Nie było jedynie gotówki. Sprawcą okazał się 27-letni Wojciech K.
Mężczyzna dosłownie dzień wcześniej wyszedł z więzienia po odbyciu tam kilkuletniej kary. Wynajął wspólnie z dziewczyną domek na terenie campingu. Kiedy jego towarzyszka zasnęła, on poszedł do recepcji i ukradł wszystkie leżące tam przedmioty oraz 100 złotych.
W momencie zatrzymania przyznał się do winy, był zaskoczony, ze policjanci tak szybko wpadli na jego trop.
W wydziale dochodzeniowo-śledczym mężczyzna usłyszał zarzut dokonania kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.