Najpierw kradzież roweru, potem rozbój
W ręce kryminalnych wpadł podejrzany o kradzież i rozbój. Jak ustalili policjanci, 19-latek najprawdopodobniej najpierw ukradł pokrzywdzonemu rower, a potem na spotkaniu, na którym rzekomo miał mu oddać jednoślad, jeszcze go pobił i ukradł telefon. W efekcie zatrzymany usłyszał dwa zarzuty.
Do komendy wpłynęło zawiadomienie o kradzieży i rozboju. Pokrzywdzony twierdził, że znany mu 19-latek najpierw ukradł mu rower, a potem jeszcze go pobił i okradł. Kilka dni po tym, jak sprawca ukradł rower zgłaszającemu, umówił się z nim, bo rzekomo chciał mu oddać jednoślad. Niestety, jak twierdzi zawiadamiający, na spotkaniu nie tylko nie odzyskał roweru, ale jeszcze został zaatakowany przez znajomego, pobity i utracił telefon.
Kryminalni zajęli się sprawą, dochodzeniowcy gromadzili materiał dowodowy. Ustalony podejrzewany unikał kontaktu z policjantami. Został jednak zatrzymany dwa dni temu.
Śledczy doprowadzili go do prokuratury, tam usłyszał dwa zarzuty, kradzieży i rozboju.
nadkom. Joanna Węgrzyniak/ea