Wpadli przez skręta
W ręce policjantów z wywiadu wpadło dwóch mężczyzn jadących suzuki. Kierowca, 18- letni Konrad J. prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Pasażer z kolei, Daniel R. (lat 18) posiadał przy sobie porcję 0,6 grama marihuany. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli, ponieważ w momencie, kiedy mijali go radiowozem, spostrzegli, jak ktoś wyrzucił za okno skręta. Teraz obaj mężczyźni poniosą odpowiedzialność za swoje czyny.
W sobotnie popołudnie, kwadrans o godzinie 14.00. policjanci stołecznego wywiadu jadąc ulicą Boremlowską spostrzegli nadjeżdżające z naprzeciwka suzuki. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, ani też niepokojącego, gdyby nie fakt, że w pewnym momencie, podczas, kiedy samochody właśnie się mijały, pasażer siedzący na przednim siedzeniu auta wyrzucił skręta. Policjanci nabrali podejrzeń, że w bibułce odrzuconego skręta mogą znajdować się środki odurzające.
Od razu podjęli interwencję. Zatrzymali samochód do kontroli. Wylegitymowali obu siedzących w środku mężczyzn. Za kierownicą siedział 18- letni Konrad J. Zachowywał się bardzo nerwowo, niewiele mówił, bardzo poganiał funkcjonariuszy, chciał jak najszybciej zakończyć spotkanie ze stróżami prawa i odjechać. Nie uszło to uwadze wywiadowców. Zaczęli przypuszczać, że mężczyzna może znajdować się pod wpływem narkotyków. W trakcie wykonywania czynności przeszukania pojazdu policjanci w schowku, tuż obok dźwigni zmiany biegów, znaleźli zawiniątko foliowe, w którym ukryty był susz roślinny koloru zielonego. Kiedy tylko stróże prawa zapytali do kogo należy znaleziona substancja, od razu odezwał się pasażer, 18- letni Daniel R. i przyznał, że jest to jego własność. Twierdził, ze zawiniątko z marihuaną znalazł w krzakach, nieopodal swojego domu. W tym momencie funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu obu młodych mężczyzn. Trafili do komendy przy ulicy Grenadierów.
Kierowca został przewieziony do szpitala w celu przeprowadzenia badania na zawartość w organizmie środków odurzających. Przeprowadzone badanie potwierdziło przypuszczenia policjantów. Konrad J. prowadził suzuki pod wpływem narkotyków.
Technicy zważyli zabezpieczoną substancję i przeprowadzili stosowny test. Okazało się, że Daniel R. miał 0,6 grama marihuany.
Dziś dochodzeniowcy przedstawią obu zatrzymanym zarzuty. Danielowi R. grożą 3 lata pozbawienia wolności za posiadanie środków odurzających, zaś Konradowi J.2 lata więzienia za kierowanie pod ich wpływem samochodem.
jw