Fikcyjny dług
Zarzuty usiłowania dokonania wymuszenia rozbójniczego usłyszeli 23-letni Tomasz K. i jego konmubina, Dominika M. Oboje wpadli w policyjną zasdzkę. Kobieta została zatrzymana na stacji benzynowej, gdzie umówiła się z pokrzywdzonbym na przekazanie pieniędzy. Mężczyzna z kolei nie doczekał się przybycia partnerki z pieniędzmi, kryminalni zatrzymali go w mieszkaniu. Okazało się, że Tomasz i Dominika żądali zwrotu 6 tysięcy złotych od człowieka, któy nigdy nie pożyczał od nich pieniędzy. Grozi im do 10 lat więzienia.
Do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosił się mężczyzna, który powiadomił policjantów o tym, że dwie osoby chcą wymusić od niego zwrot długu w wysokości 6 tysięcy złotych. Problem polegał jednak na tym, że zawiadamiający nigdy od nikogo nie pożyczał takich pieniędzy. Pokrzywdzony nie ukrywał, że wie, kto do niego dzwoni i pisze wiadomości sms. Był to znajomy z pracy i jego konkubina. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nie utrzymywał on z nimi żadnych kntaktów towarzyskich. Mężczyzna obawiał się spełnienia gróźb, które pojawiały się w rozmowach oraz wiadomościach tekstowych otrzymywanych od Tomasza i Dominiki. Oboje straszyli pokrzywdzonego, że spotka go krzywda i nieszczęście, a nawet śmierć, jeśli nie odda im gotówki.
Kryminalni bardszo szybko dokonali wszystkich niezbędnych ustaleń i przygotowali zasadzkę. Dzięki temu jednocześnie w dwóch różnych miejscach zatrzymali 23-letniego Tomasza K. i 28-letnią Dominikę M.
Kobieta wpadła na stacji paliw, gdzie umówiła się z pokrzywdzonym na odbiór od niego gotówki. Mężczyzna oczekiwał na nią w domu. Nie doczekał się jednak, bo został tam zatrzymany przez kryminalnych. Zeznania pary zatrzymanych były bardzo rozbieżne. Tomasz twierdził, ze pożyczył kiedyś pokrzywdzonemu 6 tysięcy i teraz chciał je zwyczajnie odzyskać, 28-latka przekonywała policjantów, że był to dług powstały w związku z rozliczeniami za narkotyki. Żadno z tłumaczeń nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości.
Dochodzeniowcy zebrali materiał dowodowy, który umożliwił przedstawienie zarzutów usiłowania dokonania wymuszenia rozbójniczego zarówno 23-latkowi, jak i jego konkubinie.
Podejrzanym grozi im teraz do 10 lat pozbawienia wolności.