Wpadła z 0,2 heroiny
Na widok zbliżających się policjantów wydziału kryminalnego wpadła w popłoch i od razu chciała pozbyć się dowodów swojej winy. Upuściła na ziemię zawiniątko, w którym była heroina. Policjanci błyskawicznie zatrzymali 30-letnią Joannę D. i zabezpieczyli narkotyki. Kobiecie grozi do 3 lat wiezienia.
Kryminalni podjęli obserwację rejonu, gdzie według docierających do nich informacji może dochodzić do handlu narkotykami.
Policjanci przyglądali się młodej kobiecie, która była wyraźnie zdenerwowana. Cały czas rozglądała się wokół siebie, spoglądała za siebie, sprawdzając, czy ktoś za nią nie idzie lub jej nie obserwuje. Ciągłe zerkanie na zegarek sugerowało, że może na kogoś czekać.
Kryminalni podjęli decyzję o wylegitymowaniu kobiety. Kiedy zmierzali w jej stronę, ta wpadła w popłoch i szybkim ruchem upuściła na ziemię małe zawiniątko. Zostało ono błyskawicznie zabezpieczone przez policjantów. 30-letnia Joanna D. zapytana , co jest w foliowym woreczku przyznała, że to heroina, którą kupiła dla siebie.
30-latka trafiła do policyjnej celi. Kryminalni potwierdzili u techników kryminalistyki, ze brunatna substancja, którą miała Joanna D. to heroina. Po zważeniu okazało się, że było to 0,2 grama.
Kobieta usłyszała zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.