Najpierw wspólne picie, potem kradzież w oku kamery
Patrolowcy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. Pracownicy monitoringu zaalarmowali funkcjonariuszy, kiedy zauważyli, że coś niepokojącego dzieje się na przystanku i prawdopodobnie doszło do kradzieży. Jak się okazało cała trójka znajomych najpierw wspólnie spożywała alkohol, potem para zasnęła, a ich kolega oddalił się razem z portfelem znajomej od kieliszka. Usłyszał zarzut, odpowie za kradzież.
Pracownik monitoringu powiadomił o tym, że na przystanku prawdopodobnie nietrzeźwe osoby się posprzeczały i jeden z mężczyzn ukradł kobiecie portfel.
Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce para spała na ławce, a podejrzanego o kradzież nie było. Chwilę później został jednak zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim skradziony portfel z pieniędzmi i dokumentami śpiącej kobiety. Zanim jednak możliwe było wykonanie jakichkolwiek czynności wszystkie osoby musiały najpierw wytrzeźwieć. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie, a zatrzymany 38-latek usłyszał zarzut.
Za to przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
jw