Internetowe zakupy za wirtualne i do tego nie swoje pieniądze
W ręce policjantów z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą wpadli dwaj oszuści. Policjanci dowiedli, że 19-letni Dawid J. oraz 19-letni Stanisław S. przy pomocy nie swoich kart płatniczych dokonywali transakcji, które umożliwiały robienie zakupów za pośrednictwem internetu. Płatności regulowali używając danych zawartych na tych właśnie kartach. W przeciągu pół roku doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia kwotą ponad 8 tysięcy złotych, w przypadku kolejnych ponad 54 tysięcy dopuścili się usiłowania dokonania oszustwa. W prokuraturze zastosowano wobec nich policyjny dozór.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą uzyskali informację o tym, że ktoś dokonuje zakupów za pośrednictwem Internetu, a płatności reguluje przy pomocy kart kredytowych. Problem w tym, że karty, te nie należą do zamawiającego towary. Klient pozyskiwał dane różnych kart i w ten sposób płacił za zamówienia.
Funkcjonariusze od razu zajęli się sprawą. Wykonali cały szereg czynności, które potwierdziły otrzymaną informację. Wszystko wskazywało na to, że w ten przestępczy proceder wplątanych jest kilka osób. Policjanci dotarli do dwóch młodych mężczyzn. Ustalili, kiedy i gdzie będzie dostarczana kolejna zamówiona przesyłka i razem z kurierem stanęli w drzwiach mieszkania młodego człowieka.
Stróże prawa zatrzymali dwóch 19-latków, Dawida J. i Stanisława S. Mężczyźni ci, jak się okazało w przeciągu ostatniego pół roku zrobili zakupy za pośrednictwem sieci internetowej na kwotę ponad 8 tysięcy złotych. Posługiwali się danymi kilkudziesięciu różnych kart kredytowych. Kolejny zarzut jaki usłyszeli to usiłowanie dokonania oszustw na ponad 54 tysiące złotych. Zatrzymani kupowali głównie sprzęt elektroniczny, komputery, laptopy, kamery, a także markową odzież. Policjanci część towarów zabezpieczyli podczas przeprowadzonych przeszukań.
Wiadomo już, że sprawa ma charakter rozwojowy, funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Może także ulec zmianie wartość powstałych strat, nie zostały one bowiem jeszcze do końca oszacowane.
Dawid J. i Stanisław S. decyzja prokuratury zostali objęci policyjnymi dozorami.