Zgłoszenie rozboju i natychmiastowe zatrzymanie
Dzięki czujności pracowników monitoringu dosłownie w tym samym czasie w jednym miejscu jeden patrol policjantów przyjmował zgłoszenie od pokrzywdzonego o dokonaniu rozboju, a kilkaset metrów dalej drugi już zatrzymywał sprawców tego przestępstwa. 24-letni Krystian B. i 17-letni Damian W. o północy napadli na spotkanego przypadkowo przechodnia. Dotkliwie go pobili, grozili nożem, że go zabiją, jeśli nie odda im pieniędzy. Ukradli mu dwa banknoty po 100 złotych. W chwili zatrzymania, każdy ze sprawców miał już swoją stówę przy sobie. Bardzo szybko zdążyli podzielić się zdobytym łupem.
O północy pewien mężczyzna wracał ulicą Fieldorfa do domu. W pewnym momencie zza pleców wyszło dwóch młodych mężczyzn, po czym przeszli kilka kroków, zatrzymali się i oczekiwali aż zgłaszający do nich podejdzie. Kiedy tak się stało mężczyźni od razu zaczęli krzyczeć na przechodnia ”Co ty tu robisz, oddawaj pieniądze!” Pokrzywdzony zaczął uciekać, napastnicy dogonili go na pobliskim parkingu. Tam złapali swą ofiarę, przewrócili na ziemię i kopali po głowie i żebrach, jednocześnie przeszukując mu kieszenie. Nie mogli jednak znaleźć niczego wartościowego, więc zagrozili nożem, że zaraz go zabiją, jeśli nie odda im pieniędzy. Pokrzywdzony miał przy sobie dwa banknoty po 100 złotych. Rozbójnicy ukradli pieniądze i zaczęli uciekać.
Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. Operator, który zobaczył, co się dzieje na ulicy Fieldorfa od razu zaalarmował policjantów. Ci zatrzymali obu sprawców dosłownie kilkaset metrów od miejsca zdarzenia, dokładnie w tym samym czasie, kiedy pokrzywdzony powiadamiał o wszystkim napotkany inny patrol funkcjonariuszy.
24-letni Krystian B. w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu we krwi, 17-letni Damian W. miał 1,5 promila. Zawiadamiający bez trudu rozpoznał napastników.
Policjanci zabezpieczyli skradzione pieniądze. Sprawcy zdążyli już podzielić się między sobą zdobytym łupem każdy z nich miał przy sobie „swoją stówę”.
Obaj mężczyźni zostaną dziś przewiezieni do prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty. Za dokonanie rozboju można trafić do więzienia nawet na 12 lat.
