Zatrzymani dwaj rozbójnicy
Kiedy policjanci przybyli na miejsce dokonania rozboju pokrzywdzona kobieta trzymała w ręku już tylko pasek od swojej torebki. Resztę mieli dwaj napastnicy, którzy przewrócili ją na ziemię, szarpali za włosy, ukradli torbę i uciekli. 26-letni Marcin K. nie spodziewał się jednak, że kilka minut później zostanie zatrzymany przez patrolowców. Jego wspólnik, 24-letni Rafał G. wpadł w ręce kryminalnych. Obaj sprawcy zostali objęci policyjnymi dozorami.
Dochodziła godzina 20.00., kiedy to policjanci z patrolówki otrzymali polecenie udania się na ulicę Grochowską, gdzie oczekuje osoba pokrzywdzona w wyniku rozboju.
Na miejscu zgłosiła się do mundurowych 63-letnia kobieta, która trzymała w dłoni pasek od swojej torebki. Tylko tyle zostało jej z całej torby. Resztę wyrwali dwaj rozbójnicy. Mężczyźni podbiegli do pokrzywdzonej i od razu zaczęli szarpać ją za torebkę. Nie zdołali jednak od razu jej wyrwać, pociągnęli więc swą ofiarę za włosy, przewrócili na ziemię i wtedy wykorzystali bezsilność kobiety, ukradli torbę i uciekli.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania. Zaczęli szukać sprawców tego czynu. Jak się okazało nie zajęło im to wcale wiele czasu. Dosłownie po kilku minutach na ulicy Kobielskiej dostrzegli mężczyznę, który wybiegał z jednej z klatek schodowych z damską torebką pod pachą. Mundurowi zadziałali błyskawicznie. 26-letniemu Marcinowi K. nie pomogła nawet próba ukrycia się w piwnicy. Policjanci zatrzymali go i zabezpieczyli skradziony łup. Kobieta potwierdziła, że torebka z całą pewnością stanowi jej własność. Rozbójnik trafił do policyjnego aresztu. Jego wspólnik, 24-letni Rafał G. zdołał ukryć się tylko na trochę. Wpadł w ręce kryminalnych.
Kryminalni i dochodzeniowcy przeprowadzili czynności, które pozwoliły prokuratorowi przedstawić obu sprawcom zarzuty. Zostali objęci policyjnymi dozorami. Rozbój zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 12.