Patrolowcy zatrzymali mężczynę i zabezpieczyli prawie 100 gramów marihuany
Dzięki czujności policjantów z patrolówki na rynek nie trafi prawie 100 gramów marihuany. Funkcjonariusze prowadzili obserwację jednego z samochodów, nabrali podejrzeń, że jadący w nim mężczyźni mogą posiadać rzeczy prawem zabronione. Podczas kontroli okazało się, że 22-letni Paweł G. ma zawiniątko z marihuaną. W mieszkaniu mężczyzny mundurowi zabezpieczyli wagę elektroniczną i dwa pojemniki ukryte w lodówce z prawie 100 gramami suszu. Dziś w prokuraturze mężczyzna usłyszy zarzut.
Po 17.00 patrolowcy zwrócili uwagę na kierującego dacią, ten, kiedy zauważył radiowóz zaczął wykonywać dziwne manewry na ulicy i próbował dać znak idącemu chodnikiem mężczyźnie, żeby nie wsiadał do jego samochodu. Stało się jednak inaczej, znajomy mnie zrozumiał znaków i wsiadł. Policjanci nabrali podejrzeń, że mężczyźni mogą posiadać rzeczy prawem zabronione i pojechali za samochodem, niedługo później zatrzymali go do kontroli. Wtedy też okazało się, że pasażer, 22-letni Paweł G. przewozi środki odurzające. Funkcjonariusze znaleźli przy nim działkę marihuany. Dalsze czynności zostały wykonane w mieszkaniu 22-latka, który za wszelką cenę chciał uniknąć przeszukania lokalu. Tam policjanci zabezpieczyli wagę elektroniczną i w lodówce, w dwóch pojemnikach kolejne porcje suszu roślinnego.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, sprawą zajęli się kryminalni i dochodzeniowcy. Technik zważył i przeprowadził stosowny test zabezpieczonej substancji. Była to marihuana o wadze 97,5 grama.
Śledczy skompletowali materiał dowodowy i dziś doprowadzą Pawła G. do prokuratury, gdzie najprawdopodobniej usłyszy zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających.
jw
