Krewki konkubent w areszcie
Usłyszał trzy zarzuty i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. 31-letni Marcin S. odpowie za uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia i kierowanie gróźb karalnych. Mężczyzna dwukrotnie, dzień po dniu, pobił swoją konkubinę, wyważył drzwi i wielokrotnie groził, że ją zabije. W chwili zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu we krwi.
Policjanci z patrolówki zostali skierowani na interwencję domową. Pomocy wzywała 42-letnia kobieta.
Na miejscu funkcjonariusze błyskawicznie opanowali sytuację. Zastali pobitą, przestraszoną kobietę i pijanego mężczyznę, jej konkubenta. Mundurowi bardzo szybko ustalili przebieg całego zdarzenia. Okazało się, że pokrzywdzona od kilku miesięcy mieszka wspólnie z 31-letnim Marcinem S. Z relacji kobiety wynikało, że konkubent nadużywa alkoholu i kiedy zbyt dużo wypije zaczyna być agresywny. Dzień przed interwencją Policji 31-latek awanturował się, pobił konkubinę i groził, że ją zabije, po czym wyszedł z domu. Na drugi dzień chciał wrócić, ale też był pijany. Kobieta nie zamierzała wpuścić go do domu, bo najzwyczajniej w świecie bała się, że znów zrobi jej krzywdę, albo nawet spełni swoje groźby pozbawienia jej życia. Marcin S. nie zważał jednak na nic i zaczął kopć i uderzać w drzwi wejściowe tak długo, aż je wyważył. Kiedy wpadł wreszcie do mieszkania po raz kolejny pobił konkubinę.
Wówczas wezwano Policję i reszta należała już do mundurowych. 31-letni sprawca został zatrzymany, miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Kobiecie udzielono pomocy lekarskiej, okazało się, że między innymi doznała złamania kości twarzoczaszki. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie. W sumie zatrzymany Marcin S. dopuścił się trzech przestępstw. Dochodzeniowcy przedstawili mu zarzuty uszkodzenia ciała, zniszczenia drzwi o wartości strat 500 złotych i kierowania gróźb karalnych pozbawienia życia.
W sądzie podjęto decyzję zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego.