Zatrzymani podejrzani o kradzież rozbójniczą
Patrolowcy zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież rozbójniczą w sklepie. Łupem Roberta W. i Krzysztofa L. padł storczyk. Sprawcy szarpali się z pracownikiem ochrony, uszkodzili mu telefon, a wszystko po to, by nie utracić kwiatka. Jeden z podejrzewanych uciekł, ale policjanci zatrzymali go chwilę później. W prokuraturze wszczęto śledztwo w sprawie kradzieży rozbójniczej. Dziś zostanie podjęta decyzja o dalszym losie podejrzanych.
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego otrzymali zgłoszenie ze sklepu.
Na miejscu pracownik ochrony wskazał ujętego mężczyznę. Z relacji zgłaszającego wynikało, że jest to jeden z dwóch sprawców kradzieży storczyka, a potem szarpaniny i uszkodzenia telefonu ochroniarza. Mężczyźni nie chcieli oddać kwiatka i kiedy pracownik próbował udaremnić ich ucieczkę zaczęli się z nim szarpać. Wtedy też doszło do zniszczenia telefonu i jeden z mężczyzn uciekł. Policjanci od razu podjęli poszukiwania współsprawcy tego przestępstwa. Dosłownie kilak minut później niedaleko sklepu zauważyli opisanego mężczyznę. Robert W. i Krzysztof L. trafili do policyjnych cel, obaj byli nietrzeźwi mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmach.
Śledczy z wydziału dochodzeniowego zgromadzili materiał dowodowy, który został przekazany do prokuratury, tam wszczęto śledztwo w sprawie kradzieży rozbójniczej. Dziś prokurator podejmie decyzję o dalszym losie podejrzanych.