Narkotykom mówimy NIE!
W jedno popołudnie kryminalni zatrzymali kobietę, która miała przy sobie 0,2 grama heroiny, natomiast w ręce patrolowców wpadł mężczyzna z 0,9 grama marihuany. 24-letnia Ewelina G. szła chodnikiem i w kieszeni spodni skrywała zawiniątko z beżowym proszkiem. 27-letni Łukasz L. siedział na ławce i na widok policjantów odrzucił na ziemię torebkę z suszem roślinnym i nabitą szklaną fifkę. Oboje usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków.
Policjanci wszystkich służb każdego dnia podejmują walkę z przestępczością narkotykową. Dlatego też zarówno kryminalni jak i funkcjonariusze prewencji dokonują zatrzymań osób posiadających środki odurzające lub dealerów. I tak właśnie w jedno popołudnie w ręce stróżów prawa wpadły dwie osoby, które miały przy sobie narkotyki.
Kryminalni spostrzegli idąca kobietę, która zachowywała się bardzo podejrzanie. W trakcie podjętej interwencji okazało się, że w kieszeni spodni 24-letnia Ewelina G. ukrywała zawiniątko, w którym był beżowy proszek. Policjanci zabezpieczyli substancję i zatrzymali 24-latkę. Kobieta sama przyznała, że jest to heroina. Test przeprowadzony przez techników kryminalistyki potwierdził stwierdzenie Eweliny G. Miała przy sobie 0,2 grama heroiny.
Funkcjonariusze referatu patrolowo-interwencyjnego przed 19.00 zauważyli siedzącego na ławce młodego człowieka, który trzymał w ręku szklaną fifkę. Na widok mundurowych chciał szybko pozbyć się wszystkiego, co miał w dłoniach i rzucił nabitą fifkę i woreczek z zielonym suszem pod ławkę. Policjanci zareagowali natychmiast. Wówczas wyszło na jaw, że 27-letni Łukasz L. palił marihuanę i miał narkotyki w małym zawiniątku. Patrolowcy zatrzymali mężczyznę. Noc spędził w policyjnej celi. Po zważeniu marihuany okazało się, że zatrzymany miał przy sobie 0,9 grama suszu.
24-latka i 27-latek usłyszeli w wydziale dochodzeniowo-śledczym zarzuty posiadania środków odurzających. Grozi im do 3 lat więzienia.