Ukradł raz, spróbował ponownie i wpadł
29-letni Bartosz P. ukradł z marketu budowlanego wiertarkę o wartości 500 złotych. Nie został zatrzymany, ale zdarzenie nagrał monitoring. Mężczyzna przyszedł do sklepu ponownie następnego dnia. Wówczas próbował ukraść dłuta i uchwyt do wiertarki. Tym razem jednak wpadł w ręce policjantów. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Kryminalni zostali wezwani do jednego z marketów budowlanych. Na miejscu pracownik ochrony wskazał im mężczyznę, który dwa dni pod rząd przychodził do sklepu i dokonywał kradzieży.
Za pierwszym razem wyniósł wiertarkę wartą 500 złotych. Wówczas nie został ujęty przez pracowników ochrony, natomiast całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu sklepowego.
Złodziej rozochocony faktem, że nikt go nie zatrzymał przyszedł do marketu ponownie następnego dnia. Tym razem postanowił zaopatrzyć się w komplet dłut i uchwyt do skradzionej wcześniej wiertarki. Nie zdołał jednak wymknąć się niepostrzeżenie z łupem z marketu. Pracownicy ochrony udaremnili złodziejowi ucieczkę. Wezwali Policję.
Kryminalni zabezpieczyli skradzione przedmioty, które będą mogły powrócić na sklepowe półki i zatrzymali 29-letniego Bartosza P. Chwilę później wyszło na jaw, że dzień wcześniej ten sam młody człowiek ukradł wiertarkę.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania kradzieży narzędzi o łącznej wartości ponad 650 złotych.