Ze sklepu obuwniczego ukradł telefon
32-letni obywatel Armenii wszedł do sklepu z obuwiem, ale nie po to by zrobić tam zakupy. Wykorzystał fakt, że właściciel na moment wyszedł na zaplecze i ukradł mu telefon komórkowy. Został jdnak zauważony w ostatniej chwili i już kilkanaście minut później wpadł w ręce policjantów z referatu patrolowo-interwencyjnego. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Mundurowi udali się do sklepu przy ulicy Targowej. Doszło tam do kradzieży. Złodziej nie ukradł jednak żadnego z oferowanych towarów. Wykorzystał moment, kiedy właściciel wyszedł na zaplecze i wtedy ukradł leżący za ladą telefon komórkowy o wartości 400 złotych. Zawiadamiający twierdził, że w ostatniej chwili zdołał dostrzec uciekającego złodzieja i będzie w stanie go rozpoznać.
Policjanci z patrolówki natychmiast wspólnie z pokrzywdzonym wyruszyli na poszukiwanie sprawcy kradzieży. Już po kilku minutach właściciel sklepu wskazał idącego mężczyznę, jako tego, który uciekał ze sklepu z telefonem. Reszta potoczyła się już błyskawicznie. Funkcjonariusze wylegitymowali obywatela Armenii, a następnie go zatrzymali. 32-latek noc spędził w policyjnym areszcie.
Dochodzeniowcy, po zebraniu kompletu dokumentów przedstawią mu zarzut dokonania kradzieży. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.