Kryminalni dostrzegli ich na ulicy
33-letni Marcin D. i 34-letni Rafał Ł. wpadli w ręce kryminalnych kiedy najzwyczajniej w świecie szli sobie wzdłuż ulicy. Policjanci rozpoznali w nich podejrzewanych o dokonanie kradzieży z włamaniem do samochodów. Rafał Ł. był poszukiwany jako sprawca włamania do opla astry. Z kolei Marcin D. miał na sumieniu 2 samochody, peugeota i mercedesa. Teraz obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny.
Kryminalni wykonywali swoje czynności służbowe. W pewnym momencie spostrzegli dwóch młodych mężczyzn idących chodnikiem wzdłuż Alei Stanów Zjednoczonych. Policjanci natychmiast skojarzyli wygląd tych osób z podejrzewanymi i typowanymi mężczyznami do kilku kradzieży z włamaniem do pojazdów, które miały miejsce w ostatnim czasie na terenie naszej dzielnicy.
Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie. W trakcie legitymowania potwierdziły się przypuszczenia kryminalnych. 34-letni Rafał Ł. był nawet poszukiwany do sprawy włamania do opla astry. Z kolei 33-letni Marcin D. okazał się sprawcą kradzieży z włamaniem do mercedesa, której dokonał dosłownie dwa dni wcześniej w jednym z garaży podziemnych. Wartość wybitej szyby i skradzionego telefonu została oszacowana przez pokrzywdzonego na kwotę 4000 złotych. To jednak nie jedyne przewinienie 33-latka. W toku dalszych czynności wyszło na jaw, ze ma on na sumieniu jeszcze jedno przestępstwo. Mężczyzna włamał się również do peugeota.
Funkcjonariusze zatrzymali Marcina D. i Rafała Ł. Mężczyźni noc spędzili w policyjnej celi. Dziś obaj usłyszą zarzuty. Za przestępstwa, których się dopuścili Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10.