Czujność właściciela komisu i zatrzymanie podejrzanego o oszustwo
Kryminalni zatrzymali 25-letniego Patryka M. Mężczyzna podejrzany jest o oszustwo. Kilka tygodni temu kupując samochód przedłożył sprzedającym sfałszowane potwierdzenie dokonania przelewu 36 tysięcy złotych na ich konto. Właściciele seata nie zorientowali się, wydali auto nie otrzymując zapłaty. Wszystko wyszło na jaw dzięki reakcji czujnego właściciela komisu, w którym bezpośrednio po zakupie chciał pojazd sprzedać 25-latek. Patryk M. usłyszał zarzut oszustwa i posiadania narkotyków, które miał przy sobie podczas zatrzymania.
Do komendy wpłynęło zawiadomienie o oszustwie.
Starsze małżeństwo powiadomiło o tym, że sprzedali swojego seata ibizę młodemu człowiekowi, spisali z nim umowę i otrzymali potwierdzenie przelewu 36 tysięcy złotych na ich konto. Nie czekając na wpływ gotówki wydali auto. Po jakimś czasie skontaktował się z nim właściciel komisu, który chciał potwierdzić, że faktycznie sprzedali samochód. Wtedy właśnie wyszło na jaw, że nie dostali pieniędzy od kupca, a przelew jest najprawdopodobniej sfałszowany.
Okazało się bowiem, że kupujący auto 25-latek od razu po odebraniu seata skierował się do komisu, gdzie chciał go sprzedać za niewysoką cenę. Zainteresowało to właściciela, tym bardziej, że wszystko wskazywało na to, że samochód dopiero został kupiony. Policjanci, którzy pojawili się w komisie zabezpieczyli auto, natomiast mężczyzny już tam nie było.
Kryminalni zajęli się sprawą. Ustalili, że mężczyzna nie przebywa pod znanymi adresami, dodatkowo jest poszukiwany do osadzenia w areszcie w ramach tymczasowego aresztowania właśnie za oszustwo.
Praca operacyjna doprowadziła policjantów do 25-letniego Patryka M. śledczy z dochodzeniówki przedstawili mu zarzut oszustwa i posiadania narkotyków, w chwili zatrzymania miał przy sobie działkę kokainy. Został osadzony w areszcie.
jw