Zaatakowali policjantów, bo ci zwrócili im uwagę
Dariusz Z. i Marcin G. zostali zatrzymani tuż po tym, jak zaatakowali policjantów. A wszystko dlatego, że funkcjonariusz widząc, jak mężczyzna wygina wycieraczkę zaparkowanego auta zwrócił mu uwagę. Reakcja była bardzo drastyczna, napastnik rzucił w mundurowego butelką, a potem razem z drugim mężczyzną i przypadkowym przechodniem wyzywali, szarpali i uderzali policjantów. W prokuraturze usłyszeli zarzuty, znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej i czynnego oporu.
Policjanci pełniący służbę w patrolu pieszym zauważyli, jak pewien mężczyzna szarpie i wygina wycieraczkę w jednym z zaparkowanych samochodów. Funkcjonariusz podszedł i zwrócił mu uwagę. Ten od razu zamachnął się i rzucił w policjanta butelką z piwem, uderzył go w ramię, butelka rozbiła się. Na tym jednak mężczyzna nie poprzestał, zaczął atakować mundurowych, do czego od razu przyłączył się drugi, a także przypadkowy przechodzień. Poza wyzwiskami padały uderzenia i kopnięcia w stronę mundurowych. Po chwili sytuacja została opanowana, a Dariusz Z. i Marcin G. trafili do policyjnych cel.
Śledczy z wydziału dochodzeniowego zgromadzili materiał dowodowy, sprawę wraz z zatrzymanymi przekazali prokuraturze z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.
Prokurator przedstawił Dariuszowi Z. i Marcinowi G. zarzuty znieważenia policjantów, naruszenia ich nietykalności cielesnej i czynnego oporu.
jw