Ujawnione włamanie, zatrzymany sprawca
Patrolowcy ujawnili włamanie do automatu rozmieniającego pieniądze i chwilę później zatrzymali sprawcę. 33-letni Łukasz K. miał poranione dłonie, a na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady krwi. W samochodzie mężczyzny policjanci zabezpieczyli banknoty, które wydobył z wnętrza automatu, niektóre z nich były poprzedzierane. Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Czujni patrolowcy przejeżdżając o 2.45 ulica Grochowską zwrócili uwagę, że na bezobsługowej myjni stoi mężczyzna i robi coś przy maszynie do rozmieniania pieniędzy. Zainteresowali się tym, ponieważ nie było tam żadnego samochodu, co mogło wskazywać, że człowiek próbuje włamać się do automatu. Kiedy podjechali na miejsce obserwowanego wcześniej mężczyzny już nie było, ale automat rzeczywiście był uszkodzony, a wokół widać było ślady krwi i leżące pieniądze.
Funkcjonariusze wezwali na miejsce dochodzeniowców w celu przeprowadzenia oględzin, a sami wspólnie z innymi załogami podjęli poszukiwania sprawcy. Zapamiętali jego wygląd i rysopis, który podali innym mundurowym. Po kilkunastu minutach funkcjonariusze idąc w patrolu pieszym, żeby nie spłoszyć ewentualnego sprawcy, zauważyli w samochodzie mężczyznę, którego wcześniej widzieli w myjni.
Policjanci podjęli interwencję. 33-letni Łukasz K. w pierwszej chwili nie przyznawał się do niczego, uparcie twierdził, że nie był w żadnej myjni i niczego złego nie zrobił. Monitoring oraz wiedza patrolowców wskazywały na coś zupełnie innego. Mundurowi znaleźli w samochodzie 33-latka banknoty o nominałach 10, 20 złotych, niektóre z nich były poprzerywane. Mężczyzna miał poranione dłonie. Został zatrzymany. Resztą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu.
Zgromadzony materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia zatrzymanemu zarzutu kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
jw