Pomimo upływu czasu został zatrzymany i usłyszał zarzut
Policjanci z patrolówki zatrzymali poszukiwanego operacyjnie przez kryminalnych Daniela Z. Mężczyzna jest podejrzewany o współudział w rozboju, do którego doszło na początku tego roku. Pozostali napastnicy zostali zatrzymali niedługo po samym zdarzeniu. Mężczyzna usłyszał już zarzut, za rozbój grozi do 12 lat więzienia. Pomimo tego, że od zdarzenia upłynęło kilka miesięcy, mężczyzna poniesie odpowiedzialność za swoje czyny.Trzeba pamiętać, że dopuszczając się przestępstw nigdy nie pozostajemy bezkarni, nawet jeś nie od razu usłyszymy zarzuty.
Na początku lutego tego roku do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosił się mężczyzna i powiadomił o rozboju. Z jego relacji wynikało, że umówił się ze znajomą, przyszła ona w towarzystwie kilku osób. Ci zażądali oni od niego pieniędzy, a kiedy im ich nie dał, został zaatakowany najprawdopodobniej jakimś narzędziem, przewrócony na ziemię i bity oraz kopany przez wszystkie osoby. Doznał urazu twarzo-czaszki, trafił do szpitala.
Sprawą zajęli się kryminalni i wydział nieletnich i patologii. Bardzo szybko dotarli do osób mogących mieć związek ze zdarzeniem. Zatrzymali 3 osoby, 2 nieletnich i 20-letniego Krzysztofa Ł. Wszyscy usłyszeli zarzuty, a 20-latek został tymczasowo aresztowany. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili wszystkich sprawców rozboju. Ten, który się ukrywał został zarejestrowany jako poszukiwany. W miniony weekend patrolowcy zatrzymali go i osadzili w policyjnej celi.
Na podstawie zgromadzonych dowodów w prokuraturze Daniel Z. usłyszał zarzut. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przypominają, że nigdy nie pozostajemy bezkarni, dopuszczając się naruszenia prawa trzeba pamiętać, że poniesiemy za to odpowiedzialność, nawet jeśli nie nastąpi to od razu po zdarzeniu.
jw