Odpowie za znęcanie się i uszkodzenie ciała żony
Patrolowcy zatrzymali na ulicy 57-letniego Mirosława S. Mężczyzna o 4.00 nad ranem szedł krok w krok za swoją żoną. Kobieta poprosiła policjantów o pomoc, przyznała, że mąż znęca się nad nią, przez całą noc nie chciał jej wypuścić z domu, wyzywał ją, poniżał, groził i szarpał się, aż w końcu wybił jej palec. Zatrzymany odpowie za znęcanie się psychiczne i fizyczne oraz uszkodzenie ciała.
Policjanci patrolujący ulice dzielnicy kilka minut po 4.00 nad ranem zostali zaczepieni przez idącą chodnikiem kobietę.
Wskazała ona mężczyznę, podążającego krok w krok za nią. Był to jej mąż, który jak zeznała, znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Chwilę wcześniej udało się jej uciec z domu, ponieważ wcześniej mąż jej to uniemożliwiał.
Kobieta poinformowała policjantów, że Mirosław S. przez całą noc wyzywał ją, szarpał, poniżał, groził, a nawet wykręcał ręce i wybił palec. Mundurowi zatrzymali 57-letniego Mirosława S. Mężczyzna został umieszczony w policyjnej celi.
Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W wydziale dochodzeniowo-śledczym skompletowano materiał dowodowy i na jego podstawie przedstawiono 57-latkowi zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego oraz uszkodzenia ciała żony.
jw