Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymani złodziej z paserem i odzyskany rower

Data publikacji 13.07.2009

To była błyskawiczna akcja wywiadowców z Wawra. Policjanci w zasadzie natychmiast po przyjęciu zgłoszenia o kradzieży roweru odzyskali go, a także zatrzymali i złodzieja i pasera. Teraz 43-letni Dariusz O. odpowie za kradzież, za co może trafić na 5 lat do więzienia, 56-letni Zdzisław Z. usłyszał zarzut paserstwa, a rower powrócił do właścicielki.

Policjanci z Wawra zostali skierowani na interwencję na ulicę Młodą, gdzie oczekiwała pokrzywdzona. Kobieta powiedziała, że zostawiła przed sklepem rower górski i kiedy po 20 minutach wyszła po rowerze nie było śladu. Wartość utraconego jednośladu oszacowała na kwotę 500 złotych.

Funkcjonariusze nie zwlekali nawet minuty. Od razu przejrzeli zapis monitoringu, który znajdował się na wyposażeniu placówki handlowej i bez większego trudu rozpoznali sprawcę kradzieży. Mężczyzna był im dobrze znany z wcześniejszych zatrzymań i interwencji. Stróże prawa natychmiast wyruszyli na poszukiwania podejrzewanego o kradzież. Po kilku minutach, przy ulicy Włókienniczej wywiadowcy dostrzegli 43-letniego Dariusza O. W pierwszej chwili mężczyzna udawał, że kompletnie nie wie o czym policjanci do niego mówią. Twierdził, że nie ma pojęcia o kradzieży jakiegokolwiek roweru. Za chwilę zmienił jednak zdanie. Przyznał, że ukradł rower, ale zdążył go już sprzedać za 50 złotych.

Funkcjonariusze ustalili, kim jest nowy właściciel kradzionego jednośladu i udali się do niego razem ze sprawcą kradzieży. 56-letni Zdzisław Z., który odkupił rower wydał go policjantom, nie przypuszczał jednak, że sam dopuścił się przestępstwa i on też zostanie zatrzymany, a w dalszej kolejności poniesie odpowiedzialność za paserstwo. Wywiadowcy zabezpieczyli odzyskany rower i 50 złotych.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnych cel. Pokrzywdzona rozpoznała swój rower. W wydziale dochodzeniowo-śledczym policjanci przedstawili sprawcom zarzuty. Dariusz O. odpowie za kradzież, a Zdzisław Z. za paserstwo. Rower powrócił do właścicielki.

 

 

 


 

Powrót na górę strony