Kradzionym samochodem wylądowali na drzewie
Policjanci z patrolówki podjęli interwencję wobec dwóch młodych mężczyzn, obu pijanych, siedzących w rozbitym na drzewie renault megane. 23-letni Marcin K. i 51-letni Andrzej W. zostali zatrzymani. W trakcie ustaleń okazało się, że mężczyźni wspólnie i w porozumieniu ukradli auto znajomemu, a 23-latek dodatkowo kierował nim w stanie nietrzeźwości i spowodował kolizję. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową przedstawili zatrzymanym zarzuty.
Była 1.35 w nocy, kiedy to patrolowcy podjęli interwencję na jednym ze skrzyżowań Saskiej Kępy. Zgłoszenie dotyczyło rozbitego samochodu, w którym miały siedzieć dwie osoby.
Na miejscu funkcjonariusze stwierdzili, że faktycznie renault megane najprawdopodobniej uczestniczyło w kolizji, wszystko wskazywało na to, że uderzenie nastąpiło w drzewo. W aucie siedziało dwóch mężczyzn. Jak się okazało obaj byli nietrzeźwi. Mundurowi niewiele mogli z nimi ustalić, 23-letni Marcin K. i 51-letni Andrzej W. co chwilę mówili co innego, Zostali zatrzymani, a pojazd zabezpieczony. Mężczyźni trafili do policyjnych cel.
Kilka godzin później do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o kradzieży swojego samochodu,a chodziło o to reanult megane, które patrolowcy zabezpieczyli podczas nocnej interwencji. Okazało się, że właściciel w towarzystwie kilku osób oglądał mecz , wszyscy spożywali alkohol. Później najprawdopodobniej zatrzymani mężczyźni najpierw ukradli kluczyli, a potem samochód.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową i narkotykową przeprowadzili wnikliwe sprawdzenia i potwierdzili fakt, że 23-latek i 51-latek wykorzystali nieuwagę właściciela renaulta i ukradli go, potem kierujący pod wpływem alkoholu uderzył samochodem w drzewo i tak zakończyli tę nocną przygodę.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży pojazdu, 23-latek odpowie również za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.
jw