Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjant rozpoznał sprawcę przestępstwa sprzed roku

Data publikacji 10.09.2014

27-letni Mariusz S. został zatrzymany przez patrolowców w samochodzie, w którym znajdowało się sporo narzędzi mogących służyć do dokonywania przestępstw, w tym włamań. Mężczyzna wprowadził funkcjonariuszy w błąd podając dane personalne brata, ponieważ sam okazał się poszukiwany w celu doprowadzenia do aresztu, gdzie miał do odbycia karę pozbawienia wolności. Zanim jednak trafił do zakładu karnego policjant z wydziału mienia rozpoznał w nim sprawcę usiłowania włamania do mieszkania sprzed roku, wizerunek 27-latka został wówczas nagrany przez kamerę monitoringu. Policjanci przedstawili mu zarzut.

Tuż po 7.00 rano policjanci pełniący służbę w wydziale patrolowo-interwencyjnym zatrzymali do kontroli mercedesa. W pojeździe znaleźli całą gamę narzędzi i przedmiotów, które mogą służyć do dokonywania przestępstw w szczególności włamań.

Mundurowi zabezpieczyli między innymi, łom, wytrychy, nożyce do cięcia metalu, kominiarkę, gaz pieprzowy. Siedzący w aucie dwaj mężczyźni uparcie twierdzili, że nie mają pojęcia skąd te rzeczy wzięły się w samochodzie, ani też do kogo mogą należeć. Jeden z legitymowanych wprowadził funkcjonariuszy w błąd podając dane personalne brata, sam okazał się poszukiwany listem gończym w związku z tym, że miał do odbycia karę pozbawienia wolności.

Zanim jednak policjanci osadzili go w areszcie śledczym trafił do wydziału mienia naszej komendy tam jeden z funkcjonariuszy pionu operacyjnego rozpoznał w nim sprawcę usiłowania kradzieży z włamaniem do mieszkania sprzed roku. Wówczas 27-letni Mariusz S. nagrał się na monitoringu. Policjant na tyle dobrze zapamiętał jego wizerunek, że teraz z cała pewnością go rozpoznał i wskazał.

W ten sposób jeszcze przed osadzeniem zatrzymanego w zakładzie karnym funkcjonariusze przedstawili mu jeszcze zarzut usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem do mieszkania. 

Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

 

jw
 

Powrót na górę strony