Groził nożem taksówkarzowi
37-letni Michał Z. wpadł na pomysł, że pojedzie sobie taksówką na ulicę Grenadierów. Zażądał od taksówkarza, by ten zawiózł go pod wskazany adres, a za kurs zapłaci Policja. Kiedy kierowca nie zgodził się, mężczyzna wpadł w szał, wyciągnął z kieszeni nóż kuchenny i wymachując nim groził, że zabije taksówkarza. Funkcjonariusze zatrzymali awanturnika i zabezpieczyli nóż kilkanaście minut po zdarzeniu. Mężczyzna odpowie za kierowanie gróźb karalnych.
Kilka minut po godzinie 1 w nocy do jednego z stojących na postoju taksówkarzy podszedł mężczyzna, który zażądał, by kierowca zawiózł go na ulicę Grenadierów, jednocześnie stwierdził, że za kurs będzie płacić Policja. Taksówkarz nie zgodził się i powiedział, że nigdzie nie pojedzie. Wówczas klient zaczął krzyczeć, awanturować się i rzucił się na kierowcę. Chwycił nawet kilka kamieni, które wymierzył w jego stronę. Taksówkarz chciał zadzwonić po Policję. Poinformował o tym napastnika. To zdenerwowało go jeszcze bardziej. Wyjął z kieszeni nóż kuchenny, zaczął nim wymachiwać i grozić, że zaraz zabije kierowcę.
Powiadomieni o wszystkim policjanci natychmiast podjęli interwencję. Przybyli na miejsce zdarzenia i zaraz po rozmowie przeprowadzonej z pokrzywdzonym przystąpili do poszukiwania sprawcy. Dosłownie po upływie kilkunastu minut mundurowi spostrzegli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi podanemu przez taksówkarza. Taksówkarz rozpoznał w 37-letnim Michale Z. agresywnego klienta. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli również nóż, przy pomocy którego mężczyzna groził kierowcy taksówki.
37-letni awanturnik został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Policjanci z dochodzeniówki po przesłuchaniu taksówkarza i zebraniu wszystkich dowodów przedstawili Michałowi Z. zarzut kierowania gróźb karalnych.