Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbita grupa kradnąca hondy

Data publikacji 19.05.2014

Odzyskana honda, zlikwidowana samochodowa „dziupla”, zatrzymane cztery osoby to wynik ostatnich działań mokotowskich kryminalnych, przeprowadzonych wspólnie z funkcjonariuszami z Pragi Południe. W ręce policjantów trafili mężczyźni podejrzani o kradzieże pojazdów z terenu Ursynowa oraz 33-latek, który usłyszał zarzut za pomoc w ukryciu skradzionego samochodu. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze.

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej z mokotowskiej komendy od jakiegoś czasu rozpracowali grupę kradnącą samochody na terenie Warszawy. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że łupem sprawców padały hondy, do których dostawali się wyłamując wkładki zamków w drzwiach, a następnie za pomocą specjalistycznych urządzeń uruchamiali silnik.

Kryminalni ustalili, że związek z tym procederem może mieć Dariusz Z. oraz Mirosław P. Wszystko wskazywało na to, że mężczyźni prawdopodobnie dokonali kradzieży hondy z ulicy Wiolinowej, a następnie odstawili ją do „dziupli” w rejonie Międzylesia. Do działań włączyli się również policjanci z Pragi Południe. W wyniku wspólnych działań funkcjonariusze odzyskali samochód, który został ukryty na terenie posesji oraz zatrzymali mężczyznę podejrzanego o jego paserstwo. 33-latek przyznał się, że udostępnił swój garaż na przechowanie hondy pochodzącej z przestępstwa.

Policjanci zatrzymali również Rafała D., który jak się potem okazało, przyprowadził samochód do „dziupli”, a wcześniej, kiedy jego wspólnicy kradli go, stał na tzw. „świecy”. W ręce funkcjonariuszy trafili również: 36-letni Mirosław P. oraz 35-letni Dariusz Z. podejrzewani o kradzież hondy.

Dalsze czynności w tej sprawie należały do policjantów z mokotowskiej komendy. Szybko wyszło na jaw, że 36-latek oraz jego 35-letni wspólnik mogą mieć również związek z innymi kradzieżami hond z terenu Ursynowa. Mężczyźni wskazali funkcjonariuszom miejsca, z których w ostatnim czasie zginęły samochody. Zebrany przez stróżów prawa materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów za kradzieże z włamaniem czterech hond. 36-letni Rafał D. jest podejrzany o jedno takie przestępstwo. 33-latek odpowie za paserstwo. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów i za ich dokonanie odbędą kary bezwzględnego pozbawienia wolności, które zostały uzgodnione z prokuratorem.

ea/mb
 

Powrót na górę strony