Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wszystko za zmarnowanie 4,5 roku życia

Data publikacji 16.03.2014

Kryminalni zatrzymali 31-letniego Tomasza W., który najpierw groził, że pobije, a potem zrealizował swój plan. Mężczyzna na ulicy zaatakował byłego partnera swojej aktualnej dziewczyny. A wszystko za rzekomo zmarnowane 4,5 roku życia kobiety. Po niedługim czasie ponownie zaczął grozić kolejnym pobiciem. W sumie usłyszał trzy zarzuty.

Do komendy przy ulicy Grenadierów zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o pobiciu i groźbach karalnych. Pokrzywdzony został zaatakowany na ulicy chwilę po tym jak wyszedł z pracy. Napastnik już na niego czekał. Był on znany zawiadamiającemu jedynie z imienia, wiadomo również było, że jest to aktualny partner jego byłej dziewczyny. Pokrzywdzony twierdził, że otrzymywał już groźby od tego mężczyzny, które właśnie zapowiadały między innymi pobicie.

Policjanci pionu kryminalnego zajęli się sprawą. Ustalili kim dokładnie jest sprawca tych przestępstw. Zatrzymanie 31-letniego Tomasza W. nie należało jednak do najłatwiejszych, ponieważ mężczyzna za wszelką cenę unikał spotkania ze stróżami prawa i ukrywał się.


Kiedy kryminalni otrzymali potwierdzenie, że poszukiwany może przebywać u swojej dziewczyny przystąpili do realizacji. Drzwi mieszkania rzeczywiście otworzyła im kobieta, która z ogromnym przekonaniem twierdziła, że Tomasza nie ma w domu. Nie wzięła jednak pod uwagę, że mężczyzna siedział dosłownie na wprost otwartych drzwi. Czujni policjanci natychmiast go zatrzymali.

W wydziale dochodzeniowo-śledczym funkcjonariusze skompletowali pozostałe materiały i na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili 31-latkowi  dwa zarzuty kierowania gróźb karalnych, a do tego uszkodzenia ciała. Podejrzany twierdził, że zrobił to za zmarnowanie 4,5 roku życia jego konkubiny.

Teraz za popełnione czyny odpowie przed sądem.

 

jw


 

Powrót na górę strony