Zamiast podziękować, okradł
Policjanci z wydziału mienia dosłownie zaraz po zgłoszeniu zatrzymali Norberta S., który na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy regularnie okradał znajomą, u której gościnnie pomieszkiwał. Systematycznie wynosił z domu pieniądze, zastawił w lombardzie biżuterię i aparat fotograficzny, a wszystko w „podziękowaniu” za to, że kobieta zaoferowała mu dach nad głową w czasie, kiedy nie miał gdzie się podziać. Teraz za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około południa do komendy zgłosiła się kobieta, która powiadomiła o kradzieży. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że zaoferowała znajomemu mieszkanie u siebie na okres kiedy nie miał się gdzie podziać. W czasie, kiedy u niej mieszkał zaczęły ginąć różne rzeczy, najpierw gotówka i to zarówno w złotówkach jak i obcej walucie, potem biżuteria, aparat fotograficzny. Wszystko wskazywało na to, że kradzieży tych dokonywał jej lokator. On sam przyznał się do wszystkiego, powiedział nawet do których lombardów wyniósł skradzione rzeczy. Zawiadamiająca część z nich już wykupiła.
Policjanci z wydziału mienia zadziałali natychmiast. Dosłownie tuż po przyjęciu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przystąpili do zatrzymania mężczyzny. Norbert S. trafił do policyjnej celi.
Pokrzywdzona oszacowała straty na kwotę kilku tysięcy złotych. Dziś śledczy zgromadzą materiał dowodowy i przedstawią mężczyźnie zarzut kradzieży. Za popełnienie tego przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
jw