Szampanem rozpijał małoletnich
58-letni Tadeusz M. postanowił wypić sobie wino musujące. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna delektował się szampanem w towarzystwie dzieci. Do degustacji zaprosił 7-latka, dwóch 8-latków i 12-latka. Podczas interwencji podjętej przez strażników miejskich i policjantów miał ponad promil alkoholu we krwi. Stwierdził, że we Francji dzieci piją wino, więc on nie robi niczego złego. Teraz poniesie odpowiedzialność karną za rozpijanie małoletnich.
Było kilkanaście minut po 12.00, kiedy to patrol Straży Miejskiej przejeżdżając ulicą Kamionkowską, dostrzegł mężczyznę, który częstował czwórkę dzieci winem musującym. 58-letni mężczyzna trzymał w ręku butelkę z szampanem i podawał ją kolejno stojącym wokół niego chłopcom. 7-latek, dwóch 8-latków, i 12-latek zostali zaproszeni do wspólnej degustacji alkoholu.
Strażnicy zainterweniowali natychmiast, przerwali spożywanie alkoholu i wezwali Policję. W trakcie rozpytania Tadeusza M. funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna postanowił napić się szampana. Nie znalazł jednak nikogo chętnego, kto mógłby mu towarzyszyć, więc zaczaczął częstować dzieci. 58-latek, stwierdził, ze we Francji małe dzieci piją już wino, i on nie widzi niczego złego w tym co zrobił.
Dzieci opowiedziały mundurowym, że zgodziły się wypić szampana, ponieważ Tadeusz M. przekonywał ich, że jest on bezalkoholowy, a do tego każdy chłopiec w zamian miał dostać od 58-latka po złotówce. Cała czwórka chłopców trafiła pod opieke swoich rodziców.
Mężczyzna został zatrzymany.Funkcjonariusze umieścili go w policyjnym areszcie. Miał ponad promil alkoholu we krwi.
Dziś funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego przeprowadzą wszystkie czynności procesowe i przedstawią Tadeuszowi M. zarzut. 58-latek odpowie za rozpijanie małoletnich.