Wyłonili się z zarośli
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali 35-letniego Marcina S., który posiadał przy sobie 0,3 grama amfetaminy. Mężczyzna w zasadzie wpadł wprost w ręce funkcjonariuszy. Kiedy ci wykonywali czynności operacyjne w terenie, nagle z pobliskich zarośli wprost na nich wyszli dwaj mężczyźni. I jednym z nich był właśnie Marcin S. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci operacyjni z wydziału do walki z przestępczością narkotykową prowadzili działania operacyjne na terenie naszej dzielnicy.
Około 17.30 będąc na ulicy Omulewskiej, nagle z pobliskich zarośli, dosłownie wprost na nich, wyszli dwaj młodzi mężczyźni. Obaj zachowywali się dość dziwnie, nerwowo rozglądali się wokół siebie.
Policjanci podjęli interwencję. Podczas wykonywania czynności okazało się, że 35-letni Marcin S. w kieszeni kurtki skrywał zawiniątko z białym proszkiem. Mężczyzna najpierw próbował udawać, że nie ma pojęcia w jaki sposób substancja ta znalazła się w jego ubraniu, a chwilę później przyznał, że faktycznie są to narkotyki i jak najbardziej należą do niego.
Marcin S. trafił do policyjnego aresztu. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności operacyjnych i procesowych policjanci przedstawili mu zarzut posiadania środków odurzających, 35-latek miał 0,3 grama amfetaminy.
Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
jw