Zamiast butelki szampana, 9,8 grama marihuany
Zaczęło się od butelki szampana, a zakończyło zabezpieczeniem 9,8 grama marihuany i zatrzymaniem 39-letniego Erazma S. Policjanci interweniowali, ponieważ istniało podejrzenie, że z pewnego mieszkania ktoś celowo rzucił butelką w przechodząca kobietę. W lokalu, w toalecie funkcjonariusze zastali mężczyznę porcjującego narkotyki. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że ktoś z mieszkania celowo rzucił butelką po szampanie w przechodząca kobietę.
Na miejscu, w rozmowie ze zgłaszającą funkcjonariusze ustalili, że z mieszkania, z którego lokatorami od lat pozostaje w konflikcie, ktoś celowo wyrzucił jej pod nogi butelkę. Mundurowi pojawili się we wskazanym lokalu. Wylegitymowali siedzących w pokoju i kuchni mężczyzn. Żaden z nich nie przyznawał się do rzucania butelkami. W trakcie wykonywania czynności policjanci usłyszeli, że ktoś znajduje się jeszcze w łazience. Kiedy funkcjonariusze otworzyli drzwi do tego pomieszczenia zobaczyli, jak młody człowiek spokojnie porcjuje narkotyki. 39-letni Erazm S. miał przy sobie wagę elektroniczną i najzwyczajniej w świecie pakował kolejne działki marihuany. Susz i waga zostały zabezpieczone, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
W dalszej kolejności sprawą zajęli się już policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową. Okazało się, że mężczyzna posiadał 9,8 grama marihuany. Usłyszał zarzut posiadania narkotyków, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
jw