Chciał włamać się do mieszkania, został zatrzymany
Zatrzymany przez wywiadowców 34-letni Grzegorz M. usłyszał zarzut usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem do mieszkania. Mężczyzna próbował wyłamać zamek w drzwiach, został jednak zaskoczony przez właściciela, który po prostu był w domu. Kiedy uciekał poranił się i tym tropem podążyli funkcjonariusze. Zatrzymali go w izbie przyjęć jednego ze szpitali, gdzie oczekiwał na udzielenie pomocy medycznej.
W południe policjanci z referatu wywiadowczego usłyszeli komunikat o mężczyźnie, który chwilę wcześniej próbował włamać się do mieszkania w bloku na terenie Grochowa.
Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres. W rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że młody człowiek najpierw zadzwonił do drzwi, a kiedy nikt nie otwierał próbował wyłamać zamek. Został jednak zaskoczony przez właściciela, który był w lokalu i nagle otworzył drzwi. Sprawca w popłochu zaczął uciekać, po drodze poranił się, pozostawił ślady krwi.
Policjanci uzyskali od pokrzywdzonego ogólny rysopis mężczyzny i natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Postanowili sprawdzić, czy przypadkiem nie będzie on szukał pomocy medycznej w szpitalu. I to okazał się słuszny trop. W pierwszym odwiedzonym przez wywiadowców szpitalu, w izbie przyjęć odnaleźli 34-letniego Grzegorza M. Mężczyzna był bardzo zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Został zatrzymany. Trafił do policyjnej celi.
W wydziale do walki z przestępczością przeciwko mieniu policjanci zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 34-latkowi zarzutu usiłowania dokonania kradzieży z włamaniem.
jw