Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nocny pościg, ranny policjant, zatrzymany pijany kierowca poszukiwany listami gończymi

Data publikacji 18.12.2013

To była bardzo dynamiczna akcja. Policjant z naszej komendy, pełniący w nocy służbę jako oficer kontrolny zatrzymał po długim pościgu prowadzonym najpierw radiowozem, a potem pieszo, pijanego kierowcę. Mężczyzna najpierw nie zatrzymał się do kontroli, a potem spowodował kolizję. Jak się okazało 24-letni Michał S. był poszukiwany na podstawie 2 listów gończych i 3 zarządzeń ustalenia miejsca pobytu. Ma do odbycia karę ponad roku pozbawienia wolności. Za wszelką cenę chciał uniknąć zatrzymania, podał nawet fałszywe dane personalne. Teraz odpowie za przestępstwo i wykroczenia. Policjant w wyniku tej interwencji doznał kontuzji kolana i zerwał mięśnie w udzie. A wszystko zaczęło się od braku zapalonych świateł w pojeździe zatrzymanego...

Wszystko działo się bardzo szybko i dynamicznie. Była 2.30 w nocy. Funkcjonariusz pełniący nocną służbę w charakterze oficera kontrolnego przejeżdżając ulicami dzielnicy spostrzegł opla astrę, który nie miał włączonych świateł. Postanowił wskazać ten brak kierującemu ze względu na bezpieczeństwo jego i innych uczestników ruchu.

Policjant dał odpowiednie znaki do zatrzymania, ale mężczyzna siedzący za kierownicą samochodu nie reagował, a wręcz przyspieszył i przejechał przez najbliższe skrzyżowanie na czerwonym świetle. Funkcjonariusz nabrał podejrzeń, że osoby poruszające się oplem mogą mieć na sumieniu np. jakieś przestępstwo. Podjął pościg.

Po chwili uciekający pojazd spowodował kolizję z nadjeżdżającą hondą i zarówno kierowca jak i pasażer zaczęli uciekać. Funkcjonariusz pomimo kontuzji kolana, a chwilę później i uda, podjął pościg pieszy za kierowcą. Gonił mężczyznę tak długo, aż w klatce schodowej jednego z budynków na 2 piętrze go zatrzymał.

24-letni Michał S. nie chciał zastosować się do wydawanych poleceń. Był pijany, miał 2 promile alkoholu we krwi. Na tym jednak jeszcze nie koniec. Jak się okazało, po sprawdzeniu danych w policyjnej bazie, wprowadził w błąd policjanta podając fałszywe dane. A to dlatego, że  był poszukiwany 2 listami gończymi i 3 sądowymi zarządzeniami ustalenia miejsca pobytu. Ma do odbycia karę ponad roku pozbawienia wolności.

Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Usłyszał już zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu w warunkach tzw. recydywy, był już bowiem dwukrotnie w przeszłości karany za to samo przestępstwo. Za wykroczenia, których się dopuścił policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 1000 złotych. Po zakończeniu wszystkich czynności zatrzymany został osadzony w areszcie śledczym, gdzie spędzi najbliższych kilkanaście miesięcy.

Policjant, który podjął i przeprowadził tę interwencję trafił do szpitala, lekarze stwierdzili kontuzję kolana i zerwane powłoki mięśni uda.

 

jw

Powrót na górę strony