Nie miał biletu, ale miał narkotyki
Policjanci zatrzymali 32-letniego Bartosza M., który w kieszeni kurtki miał 3,6 grama amfetaminy. A wszystko zaczęło się od kontroli biletów w autobusie. Kiedy okazało się, że mężczyzna nie posiada, ani biletu, ani dokumentów o pomoc zostali poproszeni funkcjonariusze. Śledczy z wydziału do walki z przestępczością narkotykowa przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania środków odurzających.
Około południa do pełniących służbę na terenie Saskiej Kępy policjantów zwrócił się o pomoc kontroler biletów. Okazało się że jeden z mężczyzn podróżujących autobusem nie miał biletu, a dodatkowo nie posiadał żadnego dokumentu tożsamości. Funkcjonariusze podjęli interwencję, ustalili i potwierdzili dane personalne pasażera. W trakcie wykonywania czynności mundurowi znaleźli w kieszeni kurtki 32-letniego Bartosza M. woreczek z białym proszkiem. Po przeprowadzeniu stosownego testu i zważeniu zabezpieczonej substancji okazało się, że Bartosz M. miał 3,6 grama amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.
Resztą zajęli się policjanci z wydziału do walki z przestępczością narkotykową. Śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzut posiadania środków odurzających.
jw