To paliwo nie zniknęło, zostało skradzione
Policjanci z Rembertowa zatrzymali 45-letniego Mariusza J. i 51-letniego Bogdana S. Mężczyźni okradali własnego pracodawcę. Byli maszynistami lokomotyw i to z nich właśnie sukcesywnie spuszczali paliwo. Nie wzięli jednak pod uwagę jednej rzeczy, lokomotywy stały na postoju, a olej napędowy znikał z baków. W najbliższym czasie obaj mężczyźni usłyszą zarzuty.
Policjanci z Rembertowa zostali powiadomieni przez właściciela firmy, że z jego lokomotyw najprawdopodobniej ktoś dokonuje kradzieży paliwa. Z jego relacji wynikało, że ze stojacych na postoju maszyn zniknęło około 200 litrów oleju napędowego.
Funkcjonariusze z komisariatu przy ulicy Plutonowych od razu zainteresowali się sprawą i podjęli niezbędne czynności. Bardzo szybko wpadli na trop podejrzewanych mężczyzn. Okazało się bowiem, że to maszyniści tych właśnie lokomotyw spuszczali z nich olej napędowy. Paliwo zlewali do baniaków, które następnie ukrywali w schowkach pod podłogą w lokomotywach. Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli olej, a 45-letniego Mariusza J. i 51-letniego Bogdana S. zatrzymali. Mężczyźni nie wzięli pod uwagę, że zużycie paliwa w maszynach jest kontrolowane i niemożliwym jest ubytek około 200 litrów oleju w sytuacji kiedy lokomotywy stoją na postoju.
Aktualnie stróże prawa wyjaśniają wszystkie okoliczności sprawy i w najbliższym czasie najprawdopodobniej przedstawią mężczyznom zarzuty.
jw