„Jest przypał uciekamy!”
Tak właśnie krzyknął do swojego znajomego zatrzymany przez południowopraskich wywiadowców 26-letni Michał Ś. Jemu jednak nie udało się uciec. Został ujęty przez czujnego przechodnia. Zatrzymany ubezpieczał swojego wspólnika, który przygotowywał łup do wyniesienia z posesji. Obaj mężczyźni usiłowali ukraść butle gazowe, myjkę ciśnieniową, kable i przewody, a nawet owoce i warzywa. Zatrzymanie drugiego z podejrzewanych jest już tylko kwestią czasu.
Dochodziła godzina 9.00, kiedy to wywiadowcy zostali zaalarmowani przez mieszkańca Grochowa, który podczas porannego spaceru z psem zaobserwował jak dwóch mężczyzn próbuje okraść pobliską posesji. Jeden z nich przygotowywał łup do wyniesienia, a drugi go ubezpieczał i nerwowo rozglądał się wokół, czy nikt ich nie obserwuje. Kiedy zorientował się, że zostali namierzeni krzyknął do swojego wspólnika: „Jest przypadł uciekamy!”. Sam jednak nie zdążył uciec, został ujęty przez mieszkańca i przekazany w ręce wywiadowców.
Dalsze czynności na miejscu zdarzenia wykazały, że 26-letni Michał Ś. i jego znajomy próbowali ukraść myjkę ciśnieniową, butle gazowe, kable i przewody, a nawet rosnące na posesji warzywa i owoce.
Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Policjanci wyjaśnili dokładnie okoliczności zdarzenia i po zgromadzeniu wszystkich dowodów przedstawili 26-latkowi zarzut usiłowania dokonania kradzieży. Zatrzymanie drugiego z mężczyzn to już tylko kwestia czasu.
jw