Nie mógł pogodzić się z tym, że ona kocha innego
Policjanci z Wawra zatrzymali 36-letniego Piotra F., który złośliwie nękał swoja byłą konkubinę, nachodził ją w domu, telefonował, wysyłał sms-y i groził, że ją zabije. A wszystko dlatego, że nie mógł zrozumieć, że nie są już razem, a ona kocha innego. Mężczyzna był już karany za te same przestępstwa wobec tej samej kobiety, miał nawet orzeczony zakaz zbliżania się do niej, niestety złamał go i pół roku spędził w więzieniu. Teraz po raz kolejny odpowie za stalking oraz groźby karalne popełnione w warunkach recydywy. W prokuraturze zastosowano wobec podejrzanego policyjny dozór.
Na przestrzeni ostatniego półtora miesiąca do komisariatu w Wawrze wpłynęły trzy zawiadomienia dotyczące złośliwego nękania oraz gróźb karalnych. Osobą pokrzywdzoną każdorazowo była ta sama kobieta.
Policjanci z ulicy Mrówczej od razu zajęli się sprawą. Pierwsze ustalenia wskazywały, że sprawcą jest były konkubent pokrzywdzonej, który nie mieszka na stałe w Warszawie i tak naprawdę, bywa wszędzie. Z relacji zawiadamiającej wynikało, że 36-letni Piotr F. był już karany za dokładnie te same przestępstwa. Miał nawet orzeczony zakaz zbliżania się do konkubiny, a ponieważ go złamał, spędził w więzieniu pół roku. To jednak najwyraźniej niczego go nie nauczyło. Nadal nachodził kobietę, nękał telefonami i wiadomościami tekstowymi, w których wielokrotnie groził, że ją zabije. A wszystko przez to, ze nie chciał pogodzić się z tym, że od dawna nie jest już w związku z tą kobieta, a ona ułożyła sobie życie z kim innym.
Funkcjonariusze przeprowadzili szereg czynności operacyjnych i dzięki temu zdołali ustalić gdzie może przebywać Piotr F. Policjanci zatrzymali mężczyznę. Reszta potoczyła się już błyskawicznie. Po zgromadzeniu pełnego materiału dowodowego dochodzeniowcy przedstawili Piotrowi F. zarzuty, stalkingu i gróźb karalnych, obu przestępstw 36-klatek dopuścił się w warunkach recydywy. W prokuraturze podjęto decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego policyjnego dozoru.