Nic nie widzieli, nic nie słyszeli
Zgłoszenie dotyczyło bójki. Rembertowscy policjanci bardzo szybko, pomimo wielu utrudnień i piętrzących się przeciwności, ustalili, że doszło do pobicia oraz kim są sprawcy. Równie sprawnie przebiegło zatrzymanie dwóch sprawców. 28-letni Robert W. i 27-letni Bogdan S. początkowo próbowali wprowadzić stróżów prawa w błąd i udawali, że o niczym nie wiedzą, niczego nie widzieli, ani o niczym nie słyszeli.Obaj usłyszeli juz zarzuty.
Wszystko działo się późno wieczorem w Rembertowie. Policjanci otrzymali zgłoszenie o bójce. Funkcjonariusze błyskawicznie pojawili się we wskazanym miejscu. Podczas legitymowania pierwszych napotkanych mężczyzn dowiedzieli się, że nic złego się nie stało i oni nie widzieli, ani nie słyszeli o jakiejkolwiek bójce. Dosłownie kilka chwil później funkcjonariusze ustalili, że doszło do pobicia dwóch osób, które trafiły do szpitala, natomiast legitymowani młodzi męzczyźni to sprawcy tego przestęstwa.
Nie potrzeba było wiele czasu, by 28-letni Robert W. i 27-letni Bogdan S. wpadli w ręce stróżów prawa.Obaj wydawali się być bardzo zaskoczeni, najprawdopodobniej sądzili, że już się im „upiekło”. jak wynikało z relacji świadków napastnicy zaatakowali swoje ofiary w zasadzie bez żadnego powodu. Po przeporowadzeniu licznych czynności operacyjnych i procesowych zatrzymani usłyszeli zarzuty pobicia.
Teraz za popełnione przestępstwo odpowiedzą przed sądem.