Telefon i krem
Policjanci z wywiadu zatrzymali mężczyznę, który niewątpliwie zdążył już pomyśleć, że tym razem mu się udało. Funkcjonariusze błyskawicznie zareagowali na zgłoszenie usiłowania dokonania kradzieży telefonu. Kiedy zatrzymali Mariusza B. (lat 34) ujawnili dodatkowo, że mężczyzna ma na swoim koncie kradzież kremu. Zatrzymany został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych za kradzież kosmetyku o wartości 67 złotych, natomiast za usiłowanie kradzieży telefonu wartego blisko 4 tysiące złotych odpowie przed sądem.
Wywiadowcy otrzymali wezwanie z centrum handlowego z salonu telefonii komórkowej. Na miejscu pracownica poinformowała policjantów, że dosłownie przed chwilą pewien mężczyzna próbował ukraść telefon o wartości 3800 złotych. Nie zdołał jednak go wynieść, ponieważ został spłoszony przez ekspedientkę. Zgłaszająca podała kilka cech rysopisu mężczyzny.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli poszukiwania młodego człowieka. Na terenie galerii handlowej już go nie było, dopiero podczas sprawdzania przyległego parkingu stróże prawa zauważyli mężczyznę odpowiadającego wskazanemu opisowi, który właśnie wyjeżdżał samochodem na ulicę.
Wywiadowcy nie dali za wygraną, błyskawicznie, przy wsparciu ze strony patrolowców, zatrzymali pojazd i przystąpili do legitymowania. 34-letni Mariusz B. udawał kompletnie zaskoczonego, twierdził, że nie ma pojęcia dlaczego policjanci go zatrzymali, jednocześnie widać było, że jest dość mocno zdenerwowany. Podczas dalszych czynności funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie nowy, zapakowany jeszcze damski krem do ciała. Na pytanie skąd 34-latek go ma, Mariusz B. nie potrafił rzeczowo i konkretnie odpowiedzieć. Stróze prawa bez trudu ustalili, z której drogerii w galerii handlowej mężczyzna go ukradł. Po chwili sam się do tego przyznał. Wszystko potwierdzili również pracownicy sklepu. Z uwagi, że wartość kremu wynosiła 67 złotych, na Mariusza B. policjanci nałożyli mandat w wysokości 500 złotych. W dalszej kolejności interweniujący wywiadowcy wyjaśnili sprawę usiłowania kradzieży telefonu. Mężczyzna przyznał, że faktycznie chciał ukraść aparat.
Został zatrzymany. Przedstawiciel pokrzywdzonego złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. 34-latkiem zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Mariusz B. był już wcześniej zatrzymywany za kradzieże. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.