Od pijanych rowerzystów do handlarza narkotykami
Najpierw w ręce stołecznych wywiadowców wpadli dwaj bracia, którzy jechali rowerami w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo okazało się, że jeden z nich, 29-letni Marcin P. posiadał przy sobie działkę marihuany. W dalszej kolejności policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością narkotykową naszej komendy, podczas wnikliwych czynności operacyjnych ustalili dealera, od którego zatrzymany rowerzysta zakupił susz. W efekcie dosłownie dobę później policjanci zatrzymali 23-letniego Krzysztofa S., który trudnił się handlem środkami odurzającymi. Teraz odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo.
Dwa dni temu stołeczni wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn, braci P., którzy jechali na rowerach i obaj byli nietrzeźwi. Podczas interwencji wyszło również na jaw, że jeden z nich, 29-letni Marcin P. posiadał przy sobie 0,2 grama marihuany.
Zatrzymanymi zajęli się policjanci z wydziału zajmującego się przestępczością narkotykową. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kierowania jednośladami w stanie nietrzeźwości. Marcin P. dodatkowo odpowie za posiadanie narkotyków. Na tym jednak funkcjonariusze nie poprzestali.
Dzięki wnikliwym i szeroko zakrojonym czynnościom operacyjnym bardzo szybko ustalili dealera, od którego 29-latek nabył marihuanę. Równie szybko, bo dosłownie w przeciągu doby stróże prawa dotarli do handlarza. 23-letni Krzysztof S. był już znany policjantom. Usłyszał zarzut handlu środkami odurzającymi.
Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem.
jw