Pod osłoną nocy włamywali się do samochodów
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamania do samochodów. Jacek M. i Andrzej K. wpadli w ręce mundurowych dzień po jednym z dwóch włamań do samochodów do jakich doszło w nocy. 31-latek i jego 33-letni kompan usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Dyżurny komendy przy Grenadierów przyjął zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do dwóch samochodów. Z treści zgłoszeń wynikało, że sprawca włamania wybijając szyby w samochodach dokonywał kradzieży przedmiotów, które znajdowały się w ich wnętrzu.
Dzień po zdarzeniu, policjanci wydziału zajmującego się na co dzień zwalczaniem przestępczości narkotykowej zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o dokonanie włamań do samochodów. 31 i 33-latek nie kryli zdziwienia na widok zatrzymujących ich policjantów. Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do policyjnej celi. Dalsze czynności policjantów doprowadziły do ustalenia, że jeden z zatrzymanych mężczyzn nie tylko te dwa włamania ma na swoim sumieniu. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów.
Jacek M. usłyszał trzy zarzuty, a Andrzej K. dwa zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodów. Zatrzymani mężczyźni przyznali się do zarzutów i poddali się dobrowolnie karze zaproponowanej im przez prokuratora.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
pp