Suplementy diety w pociągu relacji Kijów –Warszawa
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą południowopraskiej komendy zatrzymali obywatelkę Ukrainy, Larysę Z. (lat 57), która w czasie podróży z Kijowa do Warszawy oferowała do sprzedaży suplementy diety i igły do akupunktury. Kobieta wpadła w ręce funkcjonariuszy tuż po wyjściu z pociągu i opuszczeniu dworca. W sumie stróże prawa zabezpieczyli 15080 sztuk kapsułek nie dopuszczonych do obrotu na polskim rynku farmaceutycznym i 990 igieł. Kobiecie grożą 2 lata więzienia.
Funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej wspólnie z przedstawicielami izby celnej przeprowadzili działania wymierzone w handel produktami leczniczymi, które nie posiadają zezwolenia na wprowadzanie do obrotu na rynku polskim.
Policjanci posiadali informacje, że do takiego przestępczego procederu może dochodzić w pociągu jadącego z Kijowa do Warszawy. Operacyjne ustalenia potwierdziły te przypuszczenia. Dlatego właśnie zaraz po przyjeździe pociągu, na ulicy Lubelskiej przy dworcu w ręce stróżów prawa wpadła 57-letnia obywatelka Ukrainy, Larysa Z. To ona oferowała podróżnym zakup tabletek, a także igieł do akupunktury. Na opakowaniu kapsułek, które posiadała kobieta widniały napisy jedynie w języku rosyjskim, nie było żadnej ulotki w języku polskim.
Produkty lecznicze w ilości 15080 sztuk tabletek i 990 igieł nie są dopuszczone do wprowadzenia do obrotu na naszym rynku. Wszystkie zostały zabezpieczone, a kobieta zatrzymana. Żaden z suplementów diety, ani też żadna z igieł przeznaczonych do akupunktury nie trafią na rynek.
Zatrzymanej 57-letniej Larysie Z. grożą 2 lata więzienia.