Zdradził go telefon
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali mężczyznę, który na terenie ogródków działkowych włamał się do szopy z narzędziami. Kamil M. na miejscu włamania pozostawił swój telefon komórkowy. Pokrzywdzony w wyniku kradzieży z włamaniem utracił narzędzia ogrodowe, których wartość oszacował na sumę 120 złotych. 26-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i poddał się dobrowolnie karze zaproponowanej przez prokuratora.
Policjanci z Pragi Południe przyjęli zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do szopy z narzędziami, do którego doszło na terenie ogródków działkowych. Po przyjęciu zgłoszenia, dyżurny skierował na miejsce grupę dochodzeniowo – śledczą, która zabezpieczyła ślady pozostawione przez sprawcę. Jak się okazało, sprawca pozostawił na miejscu włamania nie tylko ślady kryminalistyczne, ale również swój telefon komórkowy. W wyniku kradzieży z włamaniem, pokrzywdzony utracił narzędzia ogrodowe, których wartość oszacował na sumę 120 złotych.
Dalsze czynności wykonali policjanci z wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępczości skierowanej przeciwko mieniu. Funkcjonariusze ustalili, kto był użytkownikiem telefonu komórkowego i kilka dni po zdarzeniu zatrzymali 26-latka. Kamil M. przyznał się do popełniania przestępstwa i poddał się dobrowolnie karze zaproponowanej mu przez prokuratora.
Kradzież z włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
pp