Napadli 16-latka
Kryminalni błyskawicznie rozwikłali sprawę rozboju, którego ofiarą był 16-latek. Funkcjonariusze bardzo szybko i trafnie wytypowali sprawców tego przestępstwa oraz odzyskali skradziony przez nich telefon. Najpierw zatrzymali 17-letniego Mateusza M., a niedługo późnej w ich ręce wpadł równieżi Sławomir Z. (lat 44), który posiadał kradzioną komórkę. Teraz wszyscy poniosą odpowiedzialność za swoje czyny.
Kiedy do komendy przy ulicy Grenadierów wpłynęło zawiadomienie o dokonaniu rozboju, którego ofiarą był małoletni, kryminalni natychmiast zapoznali się z materiałami sprawy i przystąpili do działania. Bardzo sprawnie poczynili operacyjne ustalenia i przeprowadzili czynności, które pozwoliły na szybkie i trafne wytypowanie sprawców tego czynu. Z informacji przekazanych przez pokrzywdzonego 16-latka i jego ojca wynikało, że dwóch nastolatków podbiegło do niego na chodniku, z zaskoczenia uderzyli go, przewrócili na ziemię, a następnie ukradli telefon komórkowy warty 400 złotych.
Dosłownie niespełna dwie doby po zdarzeniu kryminalni zapukali do drzwi mieszkania, w którym był 17-letni Mateusz M. Policjanci zatrzymali go jako jednego z podejrzewanych o dokonanie tego czynu. Młody człowiek w zasadzie od razu przyznał się do winy. Kolejnym etapem było zatrzymanie pasera. Stróze prawa nie tylko go zatrzymali, ale również odzyskali telefon komórkowy, który 44-letni Sławomir Z. miał przy sobie we własnym mieszkaniu.
Policjanci z dochodzeniówki zgromadzili odpowiednie materiały procesowe, które pozwolą w prokuraturze przedstawić zarzu dokonania rozboju Michałowi M., a 44- latek odpowie za paserstwo. Zatrzymanie drugiego rozbójnika jest już tylko kwestią czasu.