Ukradł pieniądze z utargu
Policjanci z Pragi Południe zatrzymali sprawcę kradzieży pieniędzy. Mężczyzna wykorzystując nieuwagę znajomej, ukradł jej prawie 12 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z utargu. Sprawca został ujęty na dworcu kolejowym przez strażników ochrony kolei i oddany w ręce policji. 38-latek usłyszał zarzut kradzieży. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Policyjni wywiadowcy otrzymali zgłoszenie o kradzieży pieniędzy pochodzących z utargu. Funkcjonariusze ustalili, że do kobiety pracującej w kiosku, pod koniec dnia pracy, przyszedł znajomy mężczyzna. W chwili, gdy pokrzywdzona przygotowywała się do zamknięcia kiosku, znajomy wykorzystując jej chwilową nieuwagę, ukradł pieniądze pochodzące z utargu. Było to prawie 12 tysięcy złotych. Zaraz po dokonaniu kradzieży, mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku. Gdy pokrzywdzona zorientowała się, że została okradziona, szybko o tym fakcie powiadomiła policjantów. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca kradzieży prawdopodobnie będzie chciał wyjechać z Warszawy i może przebywać na jednym z dworców kolejowych. Policjanci wspólnie ze strażnikami ochrony kolei, podjęli działania mające na celu zatrzymanie mężczyzny. Kilka godzin po zgłoszeniu, sprawca został ujęty przez patrol straży ochrony kolei i przekazany w ręce policji. 38-latek nie zdążył wydać wszystkich skradzionych pieniędzy i ich większa część została odzyskana. W chwili zatrzymania, sprawca miał we krwi 2 promile alkoholu. Mężczyzna wytrzeźwiał w policyjnej celi.
Po wytrzeźwieniu, Krzysztof J. usłyszał od policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zarzut kradzieży.
Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawiania wolności.
pp