Włamał się po ładowarkę
Kryminalni otrzymali informację na temat sprawcy włamania do mieszkania i w zasadzie natychmiast go zatrzymali. 27- letni Grzegorz C. pod osłoną nocy włamał się do mieszkania sąsiada i ukradł ładowarkę do telefonu wartą 10 złotych. Na swoim koncie ma już kilka przestępstw. Teraz grozi mu 10 lat więzienia.
Do funkcjonariuszy wydziału kryminalnego naszej komendy dotarły informacje dotyczące prawdopodobnego sprawcy nocnej kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań przy ulicy Kamionkowskiej.
Policjanci od razu zajęli się sprawą i dokonali niezbędnych sprawdzeń i ustaleń. Bardzo szybko potwierdzili, że to właśnie Grzegorz C. (lat 27) wybił szybę w oknie kuchennym mieszkania jednego z sąsiadów, włamał się do środka, zrobił potworny bałagan w poszukiwaniu kosztowności, po czym zabrał ładowarkę do telefonu i uciekł.
Według zeznań świadków nie był to pierwszy tego rodzaju wyskok tego mężczyzny. Policjanci także dobrze znali 27- latka, zatrzymywali go kilkakrotnie w przeszłości w związku z dokonaniem podobnych przestępstw.
Kiedy kryminalni utwierdzili się, że w nocy z 01 na 02 kwietnia Grzegorz C. włamał się do mieszkania i dokonał kradzieży, postanowili zatrzymać podejrzewanego. W miejscu zamieszkania zastali jego konkubinę, która stwierdziła, że Grzegorz wyszedł na chwilę. Policjanci poczekali kilka minut i swoją obecnością w domu wprawili w wielkie zaskoczenie powracającego 27-latka. Mężczyzna od razu został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ulicy Grenadierów.
Podczas przeprowadzonych czynności wyszło na jaw, że w ostatnim czasie Grzegorz C. dokonał również włamania do piwnicy kilka klatek dalej skąd ukradł telefon komórkowy. W dochodzeniówce zostały mu przedstawione dwa zarzuty. Poniesie odpowiedzialność jako recydywista.
Aktualnie kryminalni ustalają, czy podejrzany nie ma na swoim koncie większej liczby podobnych czynów.