Nie pomogła ucieczka
Dwaj uciekli, a dwaj kompletnie zaskoczeni zostali. Tak mniej więcej wyglądał początek policyjnej interwencji. Funkcjonariusze z Rembertowa zainteresowali się czwórką mężczyzn, którzy zmagali się z pchaniem i uruchamianiem mercedesa. Jak się po chwili okazało auto było kradzione, o czym jednak wiedziały tylko te osoby, które na widok mundurowych uciekły. Policjanci mieli do wykonania cały szereg zawiłych czynności operacyjnych, które w efekcie w przeciągu zaledwie kilkunastu godzin pozwoliły na zatrzymanie właściwych sprawców. Teraz Janusz W. (lat 27) i 19-letni Daniel F. za kradzież z włamaniem pojazdu odpowiedzą przed sądem.
Policjanci Rembertowa pełniąc nocną służbę wpadli wprost na czwórkę mężczyzn , którzy zmagali się z uruchomieniem mercedesa. Na widok funkcjonariuszy dwóch z nich natychmiast uciekło. Wówczas okazało się, że samochód został skradziony i stąd problem z jego odpaleniem.
Dwaj studenci, którzy pozostali na miejscu wydawali się być kompletnie zaskoczeni obrotem sytuacji. Wyjaśnili policjantom, że kiedy zmierzali do sklepu po zakup alkoholu, mężczyźni, ci właśnie, którzy teraz uciekli poprosili ich o pomoc w pchaniu samochodu. Bez problemu zgodzili się, pogoda była niesprzyjająca i nie dziwiło ich wcale, że można mieć kłopoty z uruchomieniem auta.
Funkcjonariusze przesłuchali obu studentów w charakterze świadków i natychmiast zajęli się ustaleniem, kim byli faktyczni sprawcy kradzieży z włamaniem mercedesa. Kryminalni błyskawicznie przeprowadzili szeroko zakrojone, liczne czynności operacyjne, które w przeciągu kilkunastu godzin doprowadziły ich do właściwych sprawców. Janusz W. (lat 27) i 19-letni Daniel F. już w momencie zatrzymania przyznali się do popełnionego przestępstwa. Obaj trafili do policyjnej celi. Usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem pojazdu. Grozi im do 10 lat więzienia. Dziś o ich losie zdecyduje prokurator.